Historia Graczy w WBC III

Awatar użytkownika
KKProgamer
Lunarion
Lunarion
Posty: 528
Ulubiona rasa: WBC I : Ludzie WBC II - Ludzie WBC III - Nieumarli
Kontakt:

Historia Graczy w WBC III

Post autor: KKProgamer » czw, 28 lip 2011, 21:49

Witam, temat ten to Historia nasza w świecie WBC III.

Osobiście dodaje najpierw moją historię i Kronosa (Kronosi) co potem się dzieję czytajcie. :D Każdy może oczywiście napisać własną historię z kimś lub sam. Jednak nie można zmieniać biegu zdarzeń innych historii chyba że z osobą z którą razem piszesz historię. Na początku swojej historii trzeba opisać swojego bohatera


Jeden z dni czarnej wojny, pomiędzy Wysokimi Elfami z Imperium na Roj i Nieumarłych. KKProgamer jako dzielny książę elfów wysokiego rodu stał po stronie Wysokich Elfów. Imperialistka ( bo tak się ją nazywa ) gdyż nikt nie znał jej prawdziwego imienia, dowodziła wielkimi oddziałami imperium.

KKProgamer miał do usług 200 Księżycowych Strażników, 1000 kawalerii elfów, oraz kilkadziesiąt wiwern. Miał również swojego przybocznika, był on odziany w Srebrną Zbroję która była pozłacana, oraz Mithrilowy Miecz. KKProgamer dał mu też swojego najlepszego wierzchowca, przez innych zwącą się Świętą Wiwerną. Ten ( ów kapitan ) był potężny i nikt nie śmiał mu stać na drodze. Zwał się on Lunarion.

Wojna trwała a obie strony ponosiły koszty tej wojny, jednak wróg dalej wzrastał w siłę, a imperium i Wysokie Elfy coraz bardziej osłabiały. Wtedy przybyła Naga od imperium do Wysokich Elfów, początkowo ją wpuszczono. Poszła ona do Księcia z poselstwem od Imperialistki. Imperialistka prosiła o wsparcie. Niby tylko góry ich dzieliły a jednak bardzo dużo kilometrów. Kazał nadze skierować się do domu. Znużona naga powróciła do domu i przekazała słowa księcia do Imperialistki. Imperialistka myślała że w ten sposób poselstwo została odrzucone. Zaczął siś atak [...], niespodziewanie przybył KKProgamer, ze swoją kawalerią oraz ze swoim przybocznikiem Lunarionem. U końcu ataku KKProgamer przyodziany w złoty hełm, złota zbroje, Święty Miecz Elfów oraz Tarczę Godności zauważył Imperialistkę, w prostej stalowej zbroji oraz w zaostrzonym dwuręcznym mieczu. Oboje spojrzeli na siebie. I zrozumieli coś czego nigdy nie odczuli. Po skończonej bitwie Wysocy Elfi wracali zmęczeni do domu, jednakże gdy wiekszość wojsk była już za małym pagórkiem, Imperialistka krzyknęła do prawie ostatniego żołnierza który już prawie zniknął za pagórkiem.

Imperialistka : Zawołaj tu swojego Dowódcę Księcia Elfów.

Żołnierz pośpiesznie pobiegł na koniu na przód. Imperialistka chwilę czekała a potem w pięknym czerwonym wschodzie słońca zauważyła tego samego wojownika co w bitwie. Książę zbliżył się.

KKProgamer : Słucham Imperialistko. Czego jeszcze od nas żądasz?
Imperialistka : Niczego, zapraszam Was na jeden być może na jeszcze więcej, dni byście odpoczęli w mych karczmach i domach. Wasze konie na pewno są zmęczone po 5 godzinnej bitwie niech odpoczną w naszych stajniach.
KKProgamer : Nie wiem, śpieszno mi do domu do mych żołnierzy!
KKProgamer ponownie spojrzał się na Imperialistkę oraz na jej świeże długie włosy.

KKProgamer : Widzę jednak, że moi żołnierze są bardzo zmęczeni i mogą nie dojechać. Jeśli jednak nie sprawia to problemu, czy moglibyśmy, wypocząć?
Imperialistka : Sprawisz mi radość. Moi żołnierze odzyskają nadzieje jak ujrzą potężnych elfów.
KKProgamer : Tak więc jeśli nie zawadzam... Prowadź!
Jeden z żołnierzy blisko stojących koło KKProgamer'a zagrał bardzo głośno na trąbie. Wszyscy Żołnierze ustawili się w rząd i poszli za Imperialistką i KKProgamer'em...
Ranking Ras wg. Mnie
1. Baśniowa Istota
2. Orki
3. Wysokie Elfy
4. Demony
5. Nieumarli ex aequo Barbarzyńcy

Obrazek

I love this character :*

Awatar użytkownika
Kronos
Władca Trupów
Władca Trupów
Posty: 975
Ulubiona rasa: zgodna z zasadami trybu murarza
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: Kronos » czw, 28 lip 2011, 22:31

Droga była dosyć długa więc KKProgamer zaczął byle jak rozmowę z Imperialistką. Musiał coś zrobić bo jego najbliższy żołnierz maszerował jakieś 10 metrów od niego.

KKProgamer : Nie wiem, co zrobimy.
Imperialistka : W sensie?
KKProgamer : Z Rojem Pustynnym, razem z nieumarłymi zgniotą nas.
Imperialistka : Hmm, racja może pomogą nam te, plugawe Mr. Krasnoludy?
KKProgamer : Nie wiem, mogę wysłać posłańca, lecz nie chcę z nimi współpracować...
Imperialistka : To jedyna nadzieja dla Ludzi i Elfów...
KKProgamer : Dobrze, wyśle posłańca.
Imperialistka : Moi magowie stawiają barierę żeby powstrzymać Nieumarłych.
KKProgamer : Może wyśle Mistyków? Razem z twoimi magami mogą, powstrzymać tych cholernych Nekromantów. A zwłaszcza, Magów roju.
Imperialistka : Hmm, niegłupi pomysł. Opowiesz mi coś o Elfach? Ludzie nie mają zbyt wiele informacji...
KKProgamer : Ostatnio Elfy Wysokiego Rodu zaczeli wymierać. Dzieci się nie rodzą, Elfowie są zabijani przez tego, śmiecia Bane'a .
Leśne Elfy żyją w lasach i maja za nic innych. Lubią jedynie Krasnoludów. Mroczne Elfy stanęły po stronie Zarazy, oni dali im zatrute strzały przez co Mroczne Elfy sieją zarazę tak jak ich sprzymierzeńcy. Na świecie nie zostało już zbyt dużo ras dobra.
Imperialistka : Jak to? Jesteśmy my, krasnoludowie, wy, baśniowe istoty...
KKProgamer : Ludzie? Ludzie walczą tylko wtedy kiedy sami zostają zaatakowani. Jednak dalej są niektórzy ludzie którzy walczą z honorem i czynią dobro. Krasnoludowie? Są chciwi bogactw nie podboju. Już tylko Elfowie Wysokiego Rodu walczą w sprawie samego dobra nie oczekujac wyplaty ani niczego. My chronimy dobra, sprawiedliwośći i porządku.
Imperialistka : Ludziom wykruszają się sprzymierzeńcy, a w dodatku myślimy że tylko my zostaliśmy w tej Wielkiej Czarnej Wojnie.
KKProgamer : Zbiegając z tematu wojny, jak masz na imię ?
Imperialistka : Kronosia. A ty?
KKProgamer : KKProgamer , Książe Wysokich Elfów.
Kronosia : <śmiech> Przydomek to sobie mogłeś darować.
KKProgamer : Opowiedz mi o gospodarce, życiu , magii Ludzi.
Kronosia : Gospodarka... Żyjemy z plonów, i mięsa. Nasze życie, w przeciwieństwie do was, jest krótkie. A magia to tylko poznanie, lekko uzdrawianie, trochę piromancji i iluzji. Czasami nawet nekromancja ale to zdrajcy. Imperium nie ma religii. Każdy wierzy w co chce, osobiście wierzę w elfów i ich bogów gdyż wiem że oni istnieją.
KKProgamer : Ah, muszę się spytać o twoje umiejętności bojowe, oraz magię.
Kronosia :Magia, nie interesowałam się, za to, jestem świetną alchemistką. A umiejętności bojowe? Myślałeś że za co zostałam Generałem?
KKProgamer : Daleko jeszcze do twego miasta?
Kronosia : Już niedaleko, ok. godziny drogi. Znasz już okolicę i zaraz ujrzysz mój zamek...
:cowboy:

Awatar użytkownika
Administrator
Site Admin
Site Admin
Posty: 2400
Ulubiona rasa: Krasnoludy, Orkowie
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: Administrator » czw, 28 lip 2011, 23:01

Naprawdę dobre, czekam na dalsze :>
Może też swoją dodam.
Gdyby nie ja to Krasnoludy nie miałyby króla... Admin

Awatar użytkownika
KKProgamer
Lunarion
Lunarion
Posty: 528
Ulubiona rasa: WBC I : Ludzie WBC II - Ludzie WBC III - Nieumarli
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: KKProgamer » ndz, 31 lip 2011, 21:21

Ciąg Dalszy ( I powiedzieć że pierwsze 20 postów moich i kronos'a to ta bitwa która trwała 3 godzin :D )

Historia Kronosi i KKProgamer'a


Część 3 : Zamek Imperialistki
...
Kronosia : Już niedaleko, zaraz ujrzysz mój zamek.
Po chwili zza gór wyłoniła się ogromna twierdza Ludzi. Mury mierzyły ok. 20 metrów wzwyż, potężna brama o wysokości 26 metrów oraz piękne strzeliste wieże mierzące 40 metrów. Mury były szare z blankami, bez żadnych bodaj ozdób. Co jakiś czas; czy to na murze,bramie czy wieży, występowała niebieska flaga. Bramy strzegło kilku Halabardników i parunastu Włóczników. Na murze znajdowali się łucznicy, byli również inżynierowie którzy obsługiwali Balisty i Katapulty. Za bramą znajdował się domek strażników oraz rynek, dalej natomiast znajdowały się mieszkania,kamienice,domy obywateli i żołnierzy. Po całym mieście porozrzucane były gospody ok.7 jak wyliczył żołnierz Księcia. Na Południowych obrzeżach twierdzy leżała Rada Miasta w której to zbierali się dowódcy i najważniejsi przedstawiciele Imperium. Na Północnym-Zachodzie leżał Pałac Imperialistki. Ludzie byli na obrzeżach drogi i gapili się na pięknych, mądrych i dumnych elfów. Szczególnie ich wzrok skierował się na księcia który to jak mówiłem nosił Złoty Hełm, Złotą Zbroję w pochwie nosił Święty Miecz Elfów a przy boku zwisała mu Tarcza Godności wysadzana rubinami i diamentami.

Kronosia : Niech twoi żołnierze śmiało pukają do gospód i domów, niech pytają się każdego obywatela jak i żołnierza. Każdy przyjmie elfa w swoim domku. Ty natomiast, dumny książę elfów, chodź ze mną do mego pałacu. Możesz zabrać swojego Kapitana.

Całe miasto było oświetlone i pięknie wystrojone. Pałac Kronosi był wielkości 3-4 domów, z tyłu były różne rośliny natomiast z przodu, były olbrzymie pojedyncze drzewa i różnorodne posągi. W środku pałacu było przyjemnie i przytulno, w salonie był ogromny kominek a w innym pokoju mapy krain; tam też czasami byli wzywani dowódcy na narady. W jeszcze innym pokoju były odznaczenia,mikstury,rzeźby i pamiątki po wojnach czy sojuszach Imperium.
Kronosia wskazując na mikstury rzekła;
Kronosia : Tak jak mówiłam, uwielbiam Alchemię.
Kronosia zaprosiła księcia elfów do swojej sali obrad.
Tam też była mapa najbliższej krainy.
Kronosia : Nieumarli i Rój Pustynny znajudują się na wschód stąd...
KKProgamer : To już wiem.
Kronosia : Tak więc nie ma już nic do...
KKProgamer rzucając byle zdanie by rzedłużyc rozmowę z piękną imperialistką.
KKProgamer : emm... Ile masz lat? I skąd pochodzisz?
Kronosia : Mam 20 lat i pochodzę z obrzeży Agarii.
KKProgamer : oo... Tak więc płynie w tobie także krew rycerzy?
Kronosia : Można to tak określić, a ty powiedz czym się interesujesz?
KKProgamer : Magią Uzdrawiania, nie jednego uzdrowiłem, wskrzeszać jednak nie umiem, jednak jest u nas Najwyższy Druid który to potrafi.
Kronosia : Ciekawe.
Lunarion : Mroczne Krasnoludy przyjęły sojusz i właśnie zmierzają do zamku Pani, proszą o pośpiech.
Kronosia : Mroczne Kasnoludy są wolne, sądzę że dopiero jutro przybędą. Zdołasz zgromadzić pięknych i mądrych elfów do jutra?
KKProgamer : Wyślę mojego najbardziej doświadczonego feniksa żeby przybyli Łucznicy z Druidami.
Kronosia : A tak w ogóle co robicie wy, elfowie?
KKProgamer : Czekamy aż świat się nam znudzi, aż nie ze starości i chorób, zamienimy się w proch. Przepraszam za takie budzący płacz przemówienie, ale to prawda. Niektórzy elfowie tylko tego nie doświadczyli gdyż ich miłość była silniejsza. A tak rzadko budujemy jakieś budowle, wolimy śpiewać i odpoczywać po trudach nieskończonego życia. Sadzimy drzewa z których żyjemy przez ich owoce.
Kronosia : Smutne jest życie niektórych elfów. Zazdroszczę ci nieskończonego życia, jednak nie wiem czy chciałabym być nieśmiertelna.
KKProgamer : Kapitanie idź do domu wypocząć, jutro czeka nas ważny dzień!
Lunarion : Wedle rozkazu!
Kapitan pośpiesznie wybiegł i wszedł do domku innego dowódcy.
Kronosia : Książe, chciałbyś już spać?
KKProgamer : Nie, narazie nie. Muszę odwiedzić jeszcze paru żołnierzy lecz potem do ciebie przyjdę ma pani.
Kronosia : Ale...
KKProgamer : Bez ale, piękna pani w pięknych szatach. Do zobaczenia!
I wyszedł z pałacu wolnym krokiem, miał jeszcze dużo czasu. Jednak niespodziewanie zobaczył na niebie feniksa. Powiedział sobie;
KKProgamer : Czyżby tak szybko wrócił feniks?
Feniks zawierał wiadomość, Łucznicy i Druidzi już idą.
KKProgamer więc kontynuował spacer lecz nagle na ulicy zobaczył czarny cień. Był niewiele od pałacu lecz nie chciał niepokoić Imperialistki. Przybliżył się trochę do pałacu a czarny cień non-stop poruszał się za nim lecz był w pewnej odległości. KKProgamer chwycił mocno tarczę i wydobył z świecącej pochwy świetlisty miecz. Święty Miecz zalśnił niby słońce a tarcza rozbłysła, od zbroi odbijało się światło miecza.
KKProgamer : Precz cieniu z tego miasta jeśli ci życie miłe! Jam jest Książe Elfów, blask Elcora!
Cień się zmaterializował i nagle z ciemności wyłoniła się postać. Mroczny Krasnolud.
Mroczny Krasnolud : Ho! Elfie jak tak będziesz się przedstawiał na bitwie to elfowie szybko stracą wodza! Zejdź z drogi idę do Imperialistki.
KKProgamer : Uważaj Mroczny Krasnoludzie, wiem jak cię zwią! Jesteś Adren! Gdyby choć twój Mroczny zakuty łeb wystawał ponad piersi już byś go nie miał!
Adren : Tak, jam jest Adren! A teraz zejdź niby sojuszniku!
KKProgamer poczekał chwilę i odsłonił wejście, po czym zszedł po schodach i ponownie ruszył w miasto. Latarnie przy bokach ulicy miały ok 4 metrów wysokości, wkrótce na wprost zobaczył swój pierwszy cel. Karczma " Pod Gwiazdami Imperium". Wszedł wolnym krokiem do gospody, ujrzał paru elfów i paru ludzi, zbliżył się do stolika. Nagle (trochę zamroczeni) elfowie zauważyli że jest przy nich Książe, szybko oprzytomnieli i rzekli;
Żołnierze : Na rozkaz!
KKProgamer : Co robicie drodzy przyjaciele?
Żołnierze : Właśnie siedzimy i... pijemy!
KKProgamer : Co pijecie?
Żołnierze : Piwo, panie.
KKProgamer : Karczmarzu podaj tu jakieś winko.
Karczmarz sięgnął na półkę i wyciągnął Krasnoludzkie Wino sprzed 200 lat.
KKProgamer : Niezły rocznik. Żołnierze rozluźnić się, co tak sztywno siedzicie, czy ja coś zrobiłem?
Żołnierze : Nie, książe! Dziwi nas tylko przybycie książęcej mości do zwykłej gospody i zwykłych żołnierzy!
KKProgamer : Przestańcie, co ja inny od was jestem? A teraz wypijać do dna! - I polał każdemu elfowi cały kielich wina.
Żołnierze : Za Księcia!
I wypili kilka kielichów po czym KKProgamer wstał i rzekł;
KKProgamer : No, ja muszę się zwijać! Przygotować się jutro do wojny.
Żołnierze : Jak To? Do wojny!? Przecież jesteśmy po bitwie!
KKProgamer : Plany się zmieniły, jutro przyjadą tutaj Łucznicy i Druidzi.
Żołnierze : Tak jest! Czy każdy twój żołnierz wie o tym?
KKProgamer : Nie, nie wie dlatego wy pójdziecie.
Żołnierze wstali i wybiegli roznieść wieść o jutrzejszym boju.
KKProgamer również wyszedł z gospody i skierował się tym razem już do pałacu. Wszedł po schodkach i otworzył drzwi. W Salonie siedziała tam na fotelu Kronosia, miała żałożoną noga na nogę, a na lewo stał Adren.
KKProgamer : Adren powiedz mi, kiedy ty ostatnio trzymasz z Mrocznymi Krasnoludami?
Adren : Od niedawna. A co elfie, niewierzysz żem się do was przyłączył?
KKProgamer : Absolutnie ci nie wierze. Jesteś nieumarłym a walczymy z nieumarłymi, oznacza to że zdradziłeś swoich albo nie wiem o czymś.
Kronosia : Spokój już! Będziecie mogli się kłócić po wojnie!
KKProgamer dał spokój wie że tylko bardziej podenerwuje Kronosie tę nad którą rozmyślał bardzo ważną sprawę swojego życia jak i życia jego poddanych.
KKProgamer : Czy, Kronosiu... ( chwilę przerwał ) ... masz miejsce dla mnie jakieś do spania?
Kronosia : Idź na górę, pokój po prawej.
KKProgamer powoli wszedł po schodach gdy był już prawie na górze usłyszał od Kronosi;
Kronosia : Miłych snów...
Ranking Ras wg. Mnie
1. Baśniowa Istota
2. Orki
3. Wysokie Elfy
4. Demony
5. Nieumarli ex aequo Barbarzyńcy

Obrazek

I love this character :*

Awatar użytkownika
Trugeck
Lunarion
Lunarion
Posty: 202
Ulubiona rasa: Wszystkiego po trochu, ale najmniej krasnale
Lokalizacja: LBN
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: Trugeck » śr, 3 sie 2011, 17:37

niezłe na prawdę! grasz w twierdze KKProgramer? :D tak pomyślałem jak czytałem o tych pikinierach, włócznikach i inżynierach.
Admin fan :P

Awatar użytkownika
KKProgamer
Lunarion
Lunarion
Posty: 528
Ulubiona rasa: WBC I : Ludzie WBC II - Ludzie WBC III - Nieumarli
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: KKProgamer » sob, 24 wrz 2011, 15:47

Gram w Twierdzę. A następny rozdział pojawi się niedługo. (tylko się z Kronosem skontaktuje hihi xD).
Ranking Ras wg. Mnie
1. Baśniowa Istota
2. Orki
3. Wysokie Elfy
4. Demony
5. Nieumarli ex aequo Barbarzyńcy

Obrazek

I love this character :*

Awatar użytkownika
Adrenalina666
Lunarion
Lunarion
Posty: 291
Ulubiona rasa: Wszystkie rushowe
Lokalizacja: Polska:)
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: Adrenalina666 » wt, 27 gru 2011, 00:01

Żądam kontynuacji!To już za długo tak sobie leży!A mnie to eee trochę pociąga!
(jeżeli to odświeżenie tematu to sorry)
Wrogów lubię martwych, a miecze na ostro.

Obrazek
Bo śmierć... to tylko śmiertelny zastrzyk Adrenaliny. Nikt ci jej nie odbierze...

Pomogłem?, daj plusa(kciuk w górę)

Awatar użytkownika
KKProgamer
Lunarion
Lunarion
Posty: 528
Ulubiona rasa: WBC I : Ludzie WBC II - Ludzie WBC III - Nieumarli
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: KKProgamer » czw, 29 gru 2011, 00:08

Historia Kronosi i KKProgamer'a
Rozdział IV

KKProgamer wstał wczesnym rankiem. Otworzył oczy, zobaczył bogaty sufit wysadzany przeróżnymi kryształami,rubinami oraz diamentami, na nim również wisiał piękny szklany lampion. KKProgamer przewrócił się na bok i powili zaczął wstawać. Jego rzeczy leżały na półce- były wyprasowane i odnowione. Ubrał się w swoje tradycyjne wojenne rzeczy i wyszedł z pokoju na korytarz górny. Korytarz Górny pałacu Imperialistki mierzył bowiem ok. 60 metrów długości, a wszerz mogło stanąć spokojnie 4 dorosłych mężczyzn.

Powolnym krokiem pozwiedzał Górny Korytarz, w nim bowiem widniało wiele pięknych obrazów z dziejów świata. Jeden przedstawiał zwycięskiego króla rycerzy - Siriana nad orkami w roku 1764, inny przedstawiał Króla Lunariona walczącego z potężnym Gornakiem, były też takie które przedstawiały smutne chwile, takie jak śmierć Króla Krasnoludów - Khalida w roku 1865, albo śmierć Królowej Wysokich Elfów - Erwiny nad którą płacze Król Endarion, wtedy KKProgamer cicho sobie powiedział:

KKProgamer : Tak, każdy zna pieśń o Erwinie i Endarionie. Przepiękna pieśń. O tym jak Król Endarion porzucając swoje królestwo dla królowej przeszedł przez Bramy Piekieł oraz przez Bramy Nieumarłych, by uratować swoją żonę. O tym jak prosił Bogów Etherii. Ach... - westchnął - śliczna pieśń.

Z powoli zanucił sobie zwrotkę w elfickim języku z tego długiego poematu :

Szukał jej wszędzie, szukał wciąż.
Przebył Morze, przebył Otchłanie.
Przez Góry i łaki,
przez bramy piekielne.
Nikt mu nie śmiał przeszkodzić...


Szybko przerwał pieśń gdyż zauważył u swego boku Kronosię:

KKProgamer : Pani - rzekł - coś się stało?
Kronosia : Nic a nic - odparła - przysłuchiwałam się twojej pieśni, o czym jest?
KKProgamer : Smutna i długa to pieśń, Imperialistko, pozwolisz jednak że dzisiaj nie będę ci jej śpiewał. Może innym razem.
Kronosia : Eh... - westchnęła - no dobrze. Zejdź na dół czeka śniadanie.
KKProgamer : Postaram się.
Kronosia : Nie masz się starać, tylko jazda do stołu!
KKProgamer przytaknął i odszedł wolnym krokiem do schodów.

Po odejściu Księcia Elfów, Kronosia rzekła sama do siebie :

Kronosia : Zaprawdę, dumnyś Księciu! Jesteś wzorem dla nas wszystkich jak i upodobaniem - następnie ściszając głos trochę - dla mnie też.
Po czym wezwała sługi i wydała parę istotnych rozkazów, następnie również sama zeszła na dół do jadalni pałacu Imperium.
Zauważyła niewielu. Na samym końcu stołu siedział Książe Elfów z swoim kapitanem - Lunarionem, po środku Adren, bliżej od niego siedzieli jej dowódcy, zapraszający ją do stołu. Dwa miejsca na prawo od Adrena siedział pewien Lord Krasnoludzki. Dziwnie spojrzeli na nią dowódcy i Adren, gdyż zamiast siąść koło nich, siadła naprzeciwko Księcia Elfów oraz Kapitana. KKProgamer spojrzał na nią dziwnie :

KKProgamer : Imperialistko, nie powinnaś siedzieć z własnymi dowódcami? - rzekł - nie powinnaś umówić planów?
Kronosia : Jeśli będą chcieli coś omawiać, to przyjdą tutaj. Narazie mam do ciebie parę spraw.
KKProgamer : Zamieniam się w słuch - rzekł.
Kronosia : Powiesz mi wreszcie o czym była ta przepiękna pieśń? Bo od tam tego czasu, non-stop mi się ona przypomina.
KKProgamer : Jeszcze nie teraz. Tymczasem, kiedy byłaś u góry przybyła bardzo bardzo skromna armia Mrocznych Krasnoludów jaką obiecał Adren. Natomiast, nie mówiłem ci, ale ufałem bardziej Krasnoludom niż ich mrocznym odpowiednikom, dla tegoż wysłałem również do nich feniksa i o to są! - pokazał na krasnoluda, a ten lekko machnął głową w stronę Kronosi - To szlachetny Darin, syn Glaińa spod Erboru, przywiózł pięćset toporników, 10 potężnych krasnoludzkich balist, a także mały oddział bersekerów liczący 40.
Kronosia : Dzięki Ci, Szlachetny i Dumny Elfie. To potężne wsparcie dla nas.
Masz jeszcze jakieś wieści?
KKProgamer : Druidzi i Magowie moi, przyszli pod twoje rozkazy, pani. Z twojego kraju też dużo osób przyszło pod twe sztandary.
Kronosia : Zaprawdę, są to nadzwyczajne wieści!
Paru dowódców Kronosi wstało w tym momencie i przysiadło się koło nich.
Wśród nich był Luco - generał armii Imperium który podkochiwał się w Imperialistce rzekł do Kronosi :

Luco :
Pani, kiedy wojska Imperium jak i naszych sprzymierzeńców mają być gotowe do ataku?
Kronosia : Nie będziemy zwlekać, czas płynie na naszą niekorzyść. Dziś o 16:00 wyruszymy spod murów twierdzy.
Była to bowiem godzina 10:00, więc dowódcy poszczególnych armii rozeszli się po śniadaniu do swoich wojsk. Ostatni wyszedł Książe, który w progu został zatrzymany przez Kronosię.

Kronosia : Myślisz że mamy szanse? Oni... oni mają...
KKProgamer odwrócił się do niej i rzekł :
KKProgamer : Mamy! Pewnie! Nie znasz jeszcze siły sprzymierzonych Ludzi,Krasnoludów i Wysokich Elfów!
Kronosia : Ale... nie wiem... - odparła
KKProgamer widząc jej załamanie i strach w oczach rzekł :
KKProgamer : Imperialistko, wiem, że boisz się swojej pierwszej Wielkiej Bitwy i wiesz że twa obrona była tylko namiastką tego co się stanie. Nie martw się, będę przy tobie! Pomogę ci! Tymczasem do zobaczenia!
Kronosia : Dzięki...
KKProgamer odszedł szybkim i władczym krokiem w stronę głównego miasta.

Koniec Rozdziału IV


Komentarz od Autora : Dosyć długi rozdział, choć omawia krótki odcinek czasu.
Zapraszam do komentowania i oceniania :)
Ranking Ras wg. Mnie
1. Baśniowa Istota
2. Orki
3. Wysokie Elfy
4. Demony
5. Nieumarli ex aequo Barbarzyńcy

Obrazek

I love this character :*

Awatar użytkownika
Pielagoroth
Rycerz Zagłady
Rycerz Zagłady
Posty: 1742
Ulubiona rasa: Nieumarli
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: Pielagoroth » czw, 29 gru 2011, 00:51

Chciałbym żeby Kronosia zginęła za 3 rozdziały ugodzona mieczem jakiegoś randomowego Szkieleta xd Ciekawa opowieść, ale nie fajne jest to, że na pewno dobro zwycięży, co będzie się równało z pokonaniem Nieumarłych :<
Czyżby? A jednak. ®

Awatar użytkownika
KKProgamer
Lunarion
Lunarion
Posty: 528
Ulubiona rasa: WBC I : Ludzie WBC II - Ludzie WBC III - Nieumarli
Kontakt:

Re: Historia Graczy w WBC III

Post autor: KKProgamer » czw, 29 gru 2011, 11:11

Opowieść długa wprawdzie, lecz bez poprawek ani takich innych.
Po prostu pisana na "żywioł" :)
Chciałem zakończyć ten rozdział na wyjechaniu wojsk Imperium,Elfów i Krasnoludów ale... późna to była godzina :) Więc skróciłem trochę.

Oczekuję następne Komentarze,Ocenianie i Pytania.

Kod: Zaznacz cały

np. skąd wziałem nazwę Erbor
Ranking Ras wg. Mnie
1. Baśniowa Istota
2. Orki
3. Wysokie Elfy
4. Demony
5. Nieumarli ex aequo Barbarzyńcy

Obrazek

I love this character :*

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości