Wielka podróż!

O wszystkim niezwiązanym z grą WBC.
Awatar użytkownika
miko
Wielki Pan Hordy
Wielki Pan Hordy
Posty: 577
Ulubiona rasa: Horda
Lokalizacja: Kor
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: miko » śr, 19 sie 2009, 18:52

Rozdział XI Tajemniczy lud


Na następny dzień Kerlond nie zobaczył mrocznych elfów w gospodzie, lecz tylko swój ekwipunek.
Wsadził, więc go na plecy i opuścił gospodę. Właściciel gospody przekazał mu mapę z położeniem wioski. Idąc w pochmurny dzień zalesionym traktem nie czuł się bezpiecznie.
Nagle coś mignęło mu przed oczami. Wybraniec bał się spojrzeć w tył. Kiedy już to zrobił na swych tyłach ujrzał oddział elfów. Były to elfy niskie, ubrane na zielono, skóry zaś nie można określić gdyż elfy te mogły wtapiać się nocą w otoczenie, co za tym idzie zmienić kolor skóry. W panice chciał uciekać naprzód jednak już i tam znajdowali się cisi gospodarze.
-Coście wy za jedni? – spytał
Elfy nocne – odezwał się najmężniejszy- ja zaś jestem Jut, a ty kim jesteś?
-Jam jest Kerlond wybraniec!- odparł z dumą
-Wybraniec tak? Zatem nie zajmie ci dużo czasu wykonanie paru zadań, potem zaś wejdziesz w posiadanie miecza! - Ciągnął elf
-Skąd o nim wiesz?- spytał wybraniec zdumiony
-Nieważne, jesteśmy nocnymi elfami! -mówił z dumą Jut-co za tym idzie nie lubimy obcych, chyba że zostaniesz jednym z nas, wtedy dostaniesz miecz.
-Zrobię co w mojej mocy- powiedział
-Na początku musisz- dyktował Jut- musisz zestrzelić z łuku lub innego przyrządu zestrzelić jabłko z tego drzewa, każdy nasz łucznik musi trafić.
Kerlond wyjął kuszę i z lekceważeniem strzelił. Jabłko się poruszyło i Kerlond chybił.
-Cha, teraz już pojmujesz że nasza nie polega na niszczeniu, ale na sile umysłu.-ciągnął- skup się!
Kerlond załadował drugą strzałę, strzelił skupiając się i o dziwo trafił w sam środek.
-Brawo, chodź na razie do wioski, odpocznij przed następnymi zadaniami.
Kerlond wiedział że to dopiero początek. Zawsze przed wykonaniem strzału nie lekceważył już przeciwnika!
Wielki Pan Ogromnej Hordy Miko Władca północnego Kor syn Protazego i Anemegii Główny Szaman zarządca piwnicy- Wielki Pan Hordy! Nadchodzą ponure dni pożogi i zatracenia...

Awatar użytkownika
miko
Wielki Pan Hordy
Wielki Pan Hordy
Posty: 577
Ulubiona rasa: Horda
Lokalizacja: Kor
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: miko » śr, 19 sie 2009, 18:54

Rodział XII Fopti


Nazajutrz Ipot przemierzał przełęcz. W pewnym momencie jednak zatrzymali się na popas.
Wbrew ostrzeżeniom iż na tych ziemiach padły już setki armii. Nagle do namiotu Ipota wbiegł wartownik;
-Panie jakiś starzec krąży koło obozu!
-Uspokój się!- rozkazał Ipot- Nie każdy starzec jest nekromantą!
Wtem ziemia zadrżała, setki kamieni poczęły spadać na ziemię. Dotąd starzec, a teraz już ogromny demon ze sforą psów atakował obóz. Z początku rozproszone elfy z łatwością wybijały psy jednak kiedy kamienie zamieniały się stwory chaosu, elfy poczęły się rozpraszać, jedynie rycerze trzymali szyk i parli na monstra. Wojsko uratowały szeregi krasnoludów które zaskoczyły demona. Zniknął. Po chwili rozległ się potworny śmiech. Na ludzi padł cień strachu, jednak tę bitwę bez wątpienia wygrali zjednoczeni. Dowódca krasnoludów szukał Ipota, lecz na pewno nie było go w obozie.

Ipot zbudził się w ciemnej komnacie skuty łańcuchami.
-O mój mały elfik się obudził - wrzasnął demon
-Kim jesteś? –pytał w panice Ipot
- Kim jestem? Jestem najsilniejszym demonem na świecie, nie ma potężniejszego. Nazywam
się Fopti- wrzasnął demon po czym się roześmiał.
Ipot wiedział że największym zagrożeniem nie są jeźdźcy lecz Fopti.
Demon zamachnął się i uderzył Ipota tak mocno że prawie śmiertelnie, elf znalazł się pół martwy w obozie. Szturmu oczywiście nie przeprowadzono. Ipot przez długie dni odbudowywał Bertę wracając do zdrowia. Nie wiedział dlaczego demon teraz się zdradził, nie zaś w innym momencie. Jednak głowę miał zaprzątniętą czym innym. Czekał na odbiór swej księgi, planował bowiem zostać magiem.
Wielki Pan Ogromnej Hordy Miko Władca północnego Kor syn Protazego i Anemegii Główny Szaman zarządca piwnicy- Wielki Pan Hordy! Nadchodzą ponure dni pożogi i zatracenia...

Awatar użytkownika
miko
Wielki Pan Hordy
Wielki Pan Hordy
Posty: 577
Ulubiona rasa: Horda
Lokalizacja: Kor
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: miko » śr, 19 sie 2009, 18:55

Rodział XIII Wielka Strata

Kerlond wypoczywał w małej chatce na drzewie. Nagle, nie wiedział co go obudziło.
-Kto to? – pytał z przymrużonymi oczyma.
-To ja drzewo!- odpowiedział ent
Kerlond zerwał się na równe nogi.
-Odpoczywasz na mnie a teraz jest czas strawy, szybko zwijaj się!
Kerlond w panice zszedł z drzewa, a ku jego zdziwieniu drzewo zaczęło przepraszać że wprowadził w panikę Kerlonda.
Po wyjaśnieniach Kerlond poszedł do Juta i mocno go ochrzanił, za to że drzewo go obudziło
-Uspokój się! To u nas normalne, a jemy tylko razem o wyznaczonej porze!
Po śniadaniu Jut zaprowadził wybrańca do wzgórz.
-Widzisz te małe stworki, to kolejny test, musisz je złapać! NIE zabić!- dyktował Jut
Te stworki to sylfy, mają góra 25 cm wzrostu, i chodzą ubrane w małe koszuleczki. Kerlond już wiedział jak je złapać, strzelić z kuszy w pełnym skupieniu w koszulkę sylfa przybijając ją do wzgórza. Po dwudziestu minutach sylfy nie mogły się poruszyć przybite do wzgórz. Wybraniec zebrał wszystkie sylfy i zaniósł je do Juta.
-Doskonale! Teraz otrzymasz miecz i asystę paru z nas do wyjścia z lasu. Jut wyciągnął ogromny miecz gdy nagle pojawił Fopti w formie demona! Wyrwał miecz Jutowi i porwał go. Kerlond załadował strzałę i strzelił z kuszy w demona. Fopti zawył z bólu puszczając Juta. Miecz który był jedyną nadzieją, stał się przeklęciem, demony zaczęły więc inwazję…

Dwa tygodnie później demony Foptiego zajęły królestwo Gutiera. Kerlond pospieszył do Bertę, ale nie wiedział że los elfickiej stolicy został przęsądzony.
Wielki Pan Ogromnej Hordy Miko Władca północnego Kor syn Protazego i Anemegii Główny Szaman zarządca piwnicy- Wielki Pan Hordy! Nadchodzą ponure dni pożogi i zatracenia...

Awatar użytkownika
miko
Wielki Pan Hordy
Wielki Pan Hordy
Posty: 577
Ulubiona rasa: Horda
Lokalizacja: Kor
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: miko » śr, 19 sie 2009, 18:56

Rodział XIV Początek końca

Ipot gospodarował w Bertę rozsądnie przywracając jej dawną świetność. Podjął decyzję o zwiększeniu garnizonu, zbudował nowe tereny rolnicze, oraz wytwórnię broni. Ludzie byli zadowoleni z dozorcy miasta. Od miesiąca jednak na miasto nadlatywały demony. Elfy myślały że są to demony Likrusa. Zaś wyższy elf podejrzewał że to ataki Foptiego. Dwa miesiące później do miasta zawitał sam Fopti postaci demonicznej. Demony zaszturmowały bramę ponosząc ciężkie straty i wdarły się do miasta. Ipot wyszedł zastępami z głównych ulic. Fopti który przestraszył się tym manewrem uciekł z pola bitwy.
Odparto pierwszą falę. Ruszyła jednak druga, mimo wysiłków obrońców garnizon został wyparty, a pozostałości wycofały się za mury.

Kiedy Fopti wycofał się, inna armia zaszturmowała cytadelę krasnoludzką. Po krótki szturmie Khaz-Tol uległo naporowi najeźdźców, Retę – twierdzę leśnych istot puszczono z dymem. Królowa z grupką żołnierzy zdołała zbiec do Kelę. Forteca Gutiera została otoczona.
Rozpoczął się najczarniejszy epizod w historii Ruberii.
Wielki Pan Ogromnej Hordy Miko Władca północnego Kor syn Protazego i Anemegii Główny Szaman zarządca piwnicy- Wielki Pan Hordy! Nadchodzą ponure dni pożogi i zatracenia...

Awatar użytkownika
miko
Wielki Pan Hordy
Wielki Pan Hordy
Posty: 577
Ulubiona rasa: Horda
Lokalizacja: Kor
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: miko » śr, 19 sie 2009, 18:59

Rodział XV Koniec

Fopti zdobył znaczną część Ruberii. Mimo wysiłków bohaterów upadł ostatni bastion. Ostatnie siły broniących się królestw wycofywały się do jedynego niezależnego jeszcze bastionu- Bornią. Fopti wzywał coraz więcej demonów, które zalewały świat.
- Świat jest mój! – krzyczał przeraźliwym głosem Fopti, a gdy ostatni gwardziści usłyszeli ten krzyk, natychmiast ogarniał ich strach.
Wetr dowodził garnizonem liczącym ok.100- tysięcy ludzi. Wszyscy szykowali się do ostatecznej bitwy.

-Mówię wam!- nie mamy z demonami szans!- mówił Ipot do reszty przyjaciół
-Co wam powiem to wam powiem! Dawno u wszystkich żołnierzy nie było tak wysokiego morale! Damy radę- odpowiedział Kerlond
-O patrzcie Makol idzie!- krzyknął Ruter i pociągnął ostatni łyk z piersiówki

-Witajcie przyjaciele! Jutro rozegra się ostateczna bitwa! – oświadczył Makol i znikł w oddali.
- No , dobra szykujcie ekwiwalent jutro wyruszamy na ostateczną bitwę!- powiedział Kerlond i wszedł do swego namiotu.

Nazajutrz przed bramą ukazały się tysiące zastępów zbrojnych konnych i pieszych rycerzy.
Z przeciwnej strony ukazała się chmara demonów. Czas ostatniego rozstrzygnięcia wydawał się nieunikniony. Kerlondowi powierzono dowództwo nad lekkozbrojną piechotą.
-No, to dobry dzień na umieranie- krzyknął Gytr, dosiadł gryfa i pofrunął z resztą pułku na
sukkuby. Dopiero teraz można było ujrzeć Foptiego, ogromny demon-salamandra wspomagał natarcie demonów.

-O tak! To dobry dzień na umieranie!- krzyknął Wetr i rozpoczął natarcie konnicy na demoniczne zastępy.
Zawrzało! Kerlond rzucił się ze swoją piechotą, bitwa była zacięta.
Nieco potem dokonał się przełom, Gytr zarządził odwrót swej chorągwi latającej.
Lecz wtem niebiosa jakby otworzyły się, a z nich wysypała chmara smoków i zaczęli atakować demony, na lądzie sytuacja była krytyczna, ostatki sił zjednoczonych wycofywały się do fortecy. Foptiemu draśniętemu przez smoka wypadł miecz portalu, Kerlond go złapał i przetransportował się do głównego portalu. Tam na skale był wyryty napis, jeśli miecz masz portal otwórz, a w drugi wejdź tak skończysz inwazję demonów. Kerlond otworzył portal wchłaniania sam zaś wszedł do portalu demonów. Tak zakończył inwazję i swój żywot.

To chyba na tyle... postaram się niedługo mapę zrysować pozdr
Wielki Pan Ogromnej Hordy Miko Władca północnego Kor syn Protazego i Anemegii Główny Szaman zarządca piwnicy- Wielki Pan Hordy! Nadchodzą ponure dni pożogi i zatracenia...

SOLO LEE
Lunarion
Lunarion
Posty: 294
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: SOLO LEE » czw, 19 sie 2010, 20:18

Fajna opowieść. Przeczytałem połowę ale dziś dokończę. Pod spodem nikt nic nie pisał. Czytał to ktoś? I pytanie. Gdzie ta mapa?

Awatar użytkownika
kusy
Licz
Licz
Posty: 90
Ulubiona rasa: krasnoludy
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: kusy » pt, 20 sie 2010, 16:15

Czytałem, powiem, że ciekawa opowieść, ale brakuje mi w niej czegoś.
Już wiem czego, a mianowicie nie zabrała moja wyobraźnia w ten świat fantasy, ponieważ nie opisałeś krajobrazu w każdym etapie. Mam na myśli początek podróży. Jeszcze jakby była rozbudowana bardziej fabuła to byłoby super, bo akcja zdawała by się za szybka ;)
Czekam na mapkę :)
Aequm memento rebus in arduris servare mentem
Est soularus oth Mithas

SOLO LEE
Lunarion
Lunarion
Posty: 294
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: SOLO LEE » pt, 20 sie 2010, 16:45

Historia jest niezła ale właśnie opisów trochę brakuje. Oprócz opisów krajobrazu brakuje też opisów bitew. Bitwy to jest to co myślę że wszyscy lubimy najbardziej. Sam mam pomysł żeby zamieścić kilka moich opowieści. Napisałem kilka krótkich opisów bitew połączonych z fabuła. Może później to zamieszczę. Może się spodoba.

Awatar użytkownika
miko
Wielki Pan Hordy
Wielki Pan Hordy
Posty: 577
Ulubiona rasa: Horda
Lokalizacja: Kor
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: miko » sob, 21 sie 2010, 12:20

Moja pierwsza opowieść skupiłem się bardziej na fabule :) Teraz jak pisuje staram się zamieścić jakiś opis krajobrazu chociaż nadal mam z tym problemy :P
Wielki Pan Ogromnej Hordy Miko Władca północnego Kor syn Protazego i Anemegii Główny Szaman zarządca piwnicy- Wielki Pan Hordy! Nadchodzą ponure dni pożogi i zatracenia...

SOLO LEE
Lunarion
Lunarion
Posty: 294
Kontakt:

Re: Wielka podróż!

Post autor: SOLO LEE » sob, 21 sie 2010, 13:45

Zostaw opis drzew i trawy a popracuj nad opisem bitwy:
"... Lekka jazda Hordy wybiegła zza nasypu skalnego i zwarła szyk na polanie w pełnym galopie. Zrobili to tak zręcznie i szybko że zaskoczona falanga krasnoludzkich berserkerów nie zdążyła się nawet odwrócić a ich kusznicy znaleźli się przez to naprzeciw jeźdźców Hordy.
- Ku chwale Hordy! Szarżować! - dał się słyszeć okrzyk dowódcy kawalerii. Falanga berskerów ruszyła w stronę jeźdźców próbując zasłonić kuszników. Nie zdążyli. Kawalerkia przyspieszyła i pędząc ramię przy ramieniu wpadła z impetem w krasnoludzkich kuszników którzy nawet nie zdarzyli oddać chociaż jednej salwy..."

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości