Szaman i Zabójca

[suchar]

Witajcie. Chcę rozpocząć nową przygodę, jednak nie mogę się zdecydować na wybór klasy. Skończyłem zabawę łowcą i alchemikiem, grałem też magiem lodu i piromantą (WBC2), plugawicielem (odbiłem się), wojownikiem (czy tam wodzem, prawie jeden wafel).
Teraz czas na jedno z tych dwóch. Zabójcą grałem w WBC2 i tam był dość cienki (dość małe szanse na zabójstwo, a pod względem walki to on koło wojownika nawet nie stał. Raczej gdzieś tak w pół drogi między wojem a magiem). Dlatego też mam pewne obawy co do tej klasy. W przypadku zabójcy preferuję rasę posiadającą także zdolność zaciekłość. Trochę tej walki trzeba mieć, bo od niej w dużej mierze zależą otrzymywane obrażenia. Wiem, że mogę osiągnąć 100% zabójstwa, ale ja do tego poziomu nie będę grał.
Jeżeli chodzi o szamana, to tutaj jest kompletny klops. Chciałbym nim zagrać, ale nie mam pojęcia jak. Pierwsza połowa czarów jest bezużyteczna (można sobie nimi tak samo pomóc jak i zaszkodzić). Dlatego tutaj jest pole do popisu dla was. Pokażcie mi jak można efektywnie grać tą klasą.

Zatem proszę o wskazówki dla zabójcy i szamana (rasa, jakie zdolności itd) biorąc pod uwagę, że będę nimi operował na poziomach 1 - 50 (dalej na pewno ich nie będę ciągnął).

[EnZoOo]

Do Zabójcy dobra rasa to demon moim zdaniem. Ma bodajże on zaciekłość tak więc nie powinno być problemu z walką.
Drugim bohaterem śmiesznym ale przydatnym też, jest zabójca baśniowa istota, z czarami iluzji, chodzi mi o czar niewidzialności.
Demon jednak wydaję się najbardziej odpowiedni, bodajże będzie dostęp do magii Piromancji lub Przywoływania.

Co do szamana:
Magia ta jest dosyć dobra na poziomie 20+.
Dobrym Szamanem byłby chyba Ork, i Władca Zarazy dzięki zdolności Pijawka,(dzięki której odzyskuję manę z zabitego przeciwnika).
Szaman ma kilka użytecznych czarów jak Wyssanie Many, Czarna błyskawica, czy jeden z potężniejszych czarów w grze Plaga Chaosu. Na poziomie 20 jeżeli tyle władujesz, Błyskawica będzie już bardzo dobra, a Plaga Chaosu myślę że sporą ilość hp weźmie.

[Alaron333]

Typowy meele vs caster.Ja na początek proponowałbym Ci sprawdzenie gry zabójcą demonem (tak jak kolega wyżej).Łatwiej zawsze jest opanować meele niż casterów,a poza tym zabójca stał się nieco lepszą klasą jeśli chodzi o WBC III

[burmund]

Ja bym wziął zabójce nieumarłego nie i all punkty w zabójstwo i zrecznosc

jak nabijesz z 40 lvl to nie ma nic co bys nie sprzatnol praktycznie od hita lub 2
taka postacia rozwala sie wszystko trosze mozna dac w wampiryzm dzieki czemu jak juz ktos cie walnie to i tak sie uleczysz

[suchar]

Samo opanowanie maga jak i wojownika nie jest problemem. Już parę razy tą grę przeszedłem. Pytam o te dwie klasy bo:

1. Od zabójcy odbiłem się w WBC 2, tz. było on znacznie gorzej opancerzony niż na przykład wojownik (znacznie gorzej, przez co zbierał nieporównywalnie większe obrażenia). Dodatkowo szanse zabójstwa były na tyle małe, że korzyści z tego żadne. Natomiast już w samej walce nie mógł się równać z wojownikiem/wodzem/paladynem (który może używać ochrony życia). Wiem też, że mega ważna w walce wręcz jest "walka". Bez tego dostaje się tak często krytyki, że przeciwnik wcale nie potrzebuje "zabójstwa" aby nas błyskawicznie ubić. Dlatego myślałem o postaci także z "zaciekłością" (tak z 4 punkty wym w to puścił). Zdecyduję się jednak chyba na nieumarłego zabójcę. Rozwinę magię nekromancji do poziomu czaru zmieniającego dzień w noc i parę punktów puszczę też w "siłę cieni" czy jakoś tak (to co zwiększa walkę w nocy). Reszta w zabójstwo. Co do głównych statystyk, będę dawał walka/zręczność ->1/2. Może troszkę do charyzmy (tak do 7-8) aby mieć jako - taki zasięg dowodzenia.

2. Szaman. Przy tej magii po prostu wymiękam. jestem świeżo po graniu alchemikiem, i tam każdy czar był użyteczny. O ile z czarami na wyższym poziomie nie ma problemu (od zmiany zasobów chyba), o tyle nie mam pojęcia jak efektywnie korzystać z tych czarów na niższym poziomie (zmiana walki, szybkości, wieży, życia). Tymi czarami można sobie tak samo zaszkodzić jak i pomóc. Jedyny pomysł jaki mam to:
a) używać zmiany walki dla jednostek o bardzo małej walce. Wtedy względnie łatwo powinno się osiągnąć wartość finalną lepszą o podstawowej.
b) zmiana szybkości, życia analogicznie jak w a) tylko dla odpowiednio innej statystyki
c) zmiana wieży (brak pomysłu).
W magii tej boli też fakt, że nie ma żadnego czaru przywołania, lub leczenia z zatruć, lub jakiegoś uleczenia. Po prostu trzeba trzymać w armii coś co leczy.

Stąd moja szczególna prośba do osób które grały szamanem o wskazówki. Zabójcę już zostawmy, wezmę nieumarlaka. Pamiętajcie tylko, że będę operował na niskich poziomach (1-50).

[Pielagoroth]

Szaman nie jest bohaterem do walki, lecz typowym wsparciem dla armii. Pierwsze 5 czarów chaosu to czysta losowość, dlatego nie jest zbyt często używana, bo może równie dobrze zaszkodzić jak pomóc. Sposób wykorzystywania ich, który zaproponowałeś wydaje się być sensowny, aczkolwiek nie zawracaj sobie zbytnio głowy tymi czarami. One są dobre do zabawy w eksperymentowanie nad jednostkami. Pozostałe czary są już jednak dosyć przydatne. Przemiana zasobów bardzo dobra dla ras bez handlu (idealna rzecz dla orków czy demonów). Jest to jeden z najbardziej przydatnych ekonomicznych czarów, bo wreszcie można jakoś spalać kamień demonami czy złoto orkami. Wyssanie many na starcia z wrogimi magami też nieocenione, ale to raczej na wypadek gry w multi (w której magia chaosu jest zakazana, więc cóż xd ). Błyskawica i Zaraza do skutecznego osłabiania armii wroga. Tak jak EnZoOo mówił, z pijawką można nieźle spamować tymi czarami. Większość (jak nie wszyscy?) szamani mają też w zanadrzu magię tajemną, która jest już legendarna wśród walk hvh. Na niższym poziomie nie da tak dużo jednak czary Dowodzenie, Wzmocnienie czy Pijawka uskutecznią spamowanie błyskawicami. Osobiście szamana nie polecam, ale jeśli już to musi to być władca zarazy.