WBC vs Stracraft

[Administrator]

Miałem w ostatnim czasie szanse przyjrzeć się grom: WBC oraz Stracraft. W temacie przedstawię spostrzeżenia, różnice oraz uwagi. Będzie to seria artykułów.

Świat w obu grach dzieli milion lat. Z jednej strony fantastyczny, z drugiej kosmiczny. Mimo, że nie lubię gier z wysoką techniką (czołgi, roboty), SC spodobał mi się. Po pierwsze twórca: Blizzard, drugie walki nie wyglądają sztucznie jak w większości gier. Ale najważniejszą sprawą jest oczywiście multi, przede wszystkim ogromna grywalność. Obie gry ściśle nastawione są na walkę graczy.

WBC posiada 16 ras, natomiast Starcraft tylko 3, za to świetnie wyważone. Ale w wbc rasy nie są dużo gorzej stworzone. Powiem, że ludzie z I2 (twórca serii) zrobili kawał dobrej roboty. Zastanawiam się czy Blizzard dałby radę lepiej zrobić 16 ras w jednej grze. W wbc występuje dużo większa liczba kombinacji rozgrywek. Granie/Oglądanie meczy z udziałem wszystkich ras może fascynować przez dobry kawał czasu.

Zwiad - jeden z kluczowych pkt.-ów gry w SC, bez niego nie jesteś w stanie nic zdziałać, grasz jakby z zawiązanymi oczami. W wbc zwiad pełni nieporównywalnie mniejszą rolę. Oczywiście można ustawić mgłę wojny, co niestety trochę się kłóci z mechaniką gry. Po prostu wbc nie jest nastawione na zwiad. Przed grą jesteśmy w stanie ocenić co będzie produkował przeciwnik, w czasie meczu jedynie wprowadzamy lekkie korekty. Właściwa rozgrywka ma miejsce przed spotkaniem w naszych głowach, tworzących taktyki. W tej kwestii jestem za wbc. Zwiad jest pracochłonny, mało efektowny, nieciekawy.

Walka przedstawiona w obu grach, jest za razem podobna i różna. Jedną z wkurzających mnie rzeczy jest teleportowanie jednostek i wysadzanie ich w różnych miejscach np. w bazie. W ogóle idea "przewoźników" jednostek jest zła. Odnośnie walki jednostek, które wyglądają podobnie: Jedne jednostki są dobre na inne i vice versa, używanie czarów. Na pewno dobór jednostek w SC ma większe znaczenie. Za wbc przemawia wielkość bitew, jakie mogą toczyć przeciwnicy. W wbc walki ponad 200 jednostek to norma, natomiast w SC występują takie. Ale zdecydowaną przewagę odnosi WBC w walkach drużynowych, walki wyglądają świetnie oraz są grywalne. W sc bardzo mało osób gra w pojedynkach 2vs2 czy 3vs3, ponieważ mechanika gry jest gorzej stworzona. Ciężko podjąć współpracę, walki nie wyglądają ciekawie i efektownie.

Będę zamieszczał dalsze przemyślenia w temacie.

[Iniemig]

Szczerze to nie ma co nawet porównywać tych 2 gier ponieważ StarCraft to gra wybitna stworzona przez grono osób które maja DUŻE (choc to mało powiedziane) doświadczenie w branży, a Warlords to gra stworzona przez mało znana firme z licznymi niedoróbkami i troche "przejedzoną" fabułą.
Osobiście nic nie mam do obu gier wyrażam tylko swoje zdanie na ich temat.

[miko]

@ Up
Należy napomknąć też że warlords jest bardziej znane nie pod tytułem Battlecry a właśnie serią gier turowych Warlords...
WBC III to nie jest gra stworzona do single... tak samo jak GC II ma jakąś fabułę ale nacisk jest położony na bilans i taktyki multiplayer
WBC ma aż 15! Piszę 15 bo zaraza nie równa się do żadnej rasy, zbalansowanych nacji które mają różne szanse na wiktorię. W starcrafcie są tylko 2...

[Wojtku]

Przyjrzyjmy się z tej strony:

Starcraft to jedna ze starszych strategi, a więc były na niej wzorowane inne przyszłe strategie takie jak WBC, trochę Warcrafta, Starcrafta, coś od siebie i ewuala i tak oto powstał Chocapic...eeee WBC.

[Iniemig]

Mówisz że w StarCrafcie są tylko 3 rasy oczywiście że to mało ale dlatego właśnie owa gra jest doskonała , co z tego że w Warlords mamy 16 ras skoro (Mówie o fabule) nic o nich nie wiemy. w StarCrafcie sa one doskonale opisane i toczą epicki bój dzięki czemu gracz może się wczuć w gre.W Warlords zaś może i mamy nieliniową kampanie ale co z tego skoro misje sa denne a fabuła nijak trzyma sie kupy.Graficznie StarCraft wcale nie odbiega od 3 części WBC (choć dzieli je już 6 lat!) więc moge z całym przekonaniem powiedziać że dzieło Blizzarda bije na głowe wszystkie części WBC.W czerwcu zaś wychodzi druga część StarCrafta która (sądząc po opiniach betatesterów) pobije wszystkie uwczesne RTS'y tempem i rozmachem rozgrywki.

[Administrator]

To było luźne, nawet nie porównanie, tylko przedstawienie gier z perspektywy fana WBC. Są to moje spostrzeżenia, więc nie ma sensu napinać się na porównywanie. Każdy ma własne preferencje . Jedni na przykład wolą 16 ras aniżeli tylko 3 lepiej dopracowanych. Kwestia gustu.

więc moge z całym przekonaniem powiedziać że dzieło Blizzarda bije na głowe wszystkie części WBC.

Głupota! Na początku mówisz, że nie warto oceniać ich względem siebie, a sam to robisz. Twierdzenie, że jedna gra jest lepsza nie ma sensu, bo są one różne. Jedna i druga ma swoje wady i zalety, żadna "nie bije na głowę" inną.

[miko]

Iniemigu drogi... nie obrażaj proszę Cię że nie ma historii Etherii... jestem jednym z badaczy owej struktury i mogę Ci z dumą powiedzieć że wyciągamy bardzo dużo wniosków i przypuszczeń co do historii Etherii... co do tych ras, po prostu nie odnajdujemy wszystkich zastosowań ras... ostatnio rycerzami odkryłem sposób który pozwala na robienie archontów ale też mamy z głowy takie rasy jak mroczny elf z którymi rycek nie miał szans... niestety gramy tylko kupcem więc też sami przysługujemy się zachwianiu balansu...
Urok wbc II i III ( grafika I była standardem) polega właśnie nie na prostych silnikach 3D tylko pełnym 2D z pięknymi animacjami, każdy ruch skinienie widać jak na dłoni...
W Ground Control II nie znajdziesz dobrej fabuły tylko doskonały balans 2 ras które uzupełniają się w sojuszu i są doskonałymi przeciwnikami w wojnie.
Mi osobiście wygląda na to że minie jeszcze dużo czasu nim dojdziemy do tego że każda rasa jest równa sobie
Wniosek? Wbc III jest stworzone do multi a kampania ma tylko pokazać jak zalety i wady danej rasy są widoczne na ich największych kontrastach.

[Wojtku]

... Ech... WBC III "Kampania do dupy nie trzymająca się fabuły"... Fabuła została przedstawiona w II i I części WBC... Teraz dodano nowe tereny na mapie, rasy itd. Taki Starcraft nie ma szans na przejście, jeśli chodzi o multi.
Tu grając losowo może się nam trafic tylko max 8 ras... jeśli nie trafią się takie same... Grałeś kiedyś w II? Polecam... zgłębisz tam fabułę a nawet w III przy ładowaniu istnieje sobie taka książka. Mordain, Antharg, Bane itd...

Mam do Ciebie pytanie... Jeśli mówisz, że w WBC jest słaba fabuła to wymień mi:
I. 4 Jeźdźców Apokalipsy
II. Kto odkrył magię przyzywania?
III. Jak nazywa się kraina, w której toczy się "Kampania"? Kto spisał jej historię?
IV. Jak nazwano elfy, które zostały wygnane z Lunarionu?

Myślę że jak odpowiesz na te pytania, to masz prawo krytykowac fabułę WBC.

[miko]

I Bane Antharg Melkor Gordon Sartek (wymieniłem tylko 5 )
II Mordarion
III Etheria... Historia spisana przez Wysokie Elfy ale nie znamy prehistorii
IV Mroczne

Widzisz Iniemig? Historia jest... trzeba poczytać

[Iniemig]

Owszem gra ma historię aczkolwiek twórcy nie zaangazowali się żeby przedstawić świat w jakiś ciekawy i niekonwencjonalny sposób.
"Taki Starcraft nie ma szans na przejście, jeśli chodzi o multi."
Hmm widzę iż nie orientujesz się zabardzo w świecie e-sportu ponieważ sequel StarCrafta jest jedną z oficjalnych konkurencji np HeyahCybersport.
Napisaliście iz porównuje obie gry choc wcześniej pisałem że to nie ma sensu chciałem tylko napisać że WBC nie jest poważnym konkurentem dla StarCrafta.Oczywiście jeżeli komuś bardziej podoba się Warlords aniżeli StarCraft rozumiem każdy z nas ma inny gust i należy się z tym liczyć.(Jeżeli moje wypowiedzi uraziły kogoś to przepraszm doskonale wiem jak potrafi zdenerwować komentarz kogoś kto krytykuje naszą ulubioną grę )